Start Mrzezino 1vs2 Kaszuby Połchowo

Start Mrzezino 1vs2 Kaszuby Połchowo

= To były prawdziwe DERBY, cenna wygrana Kaszub =

Długo wyczekiwany przez wielu mecz nie zawiódł nikogo, a przede wszystkim naszych kibiców, którzy licznie przybyli do Mrzezina.

Tego dnia było prawie wszystko za co ludzie na całym świecie kochają futbolWalka, ładne akcje, nieprzewidywalne zwroty,emocje.

Mimo, iż początek należał do zawodników Startu, którzy groźnie uderzali po stałych fragmentach, Kaszuby konsekwentnie szukały odpowiedniego rytmu i spokojnie rozgrywały piłkę.

Pierwszą prawdziwą sytuację stworzyliśmy dopiero w 35 minucie, kiedy to po bardzo ładnej koronkowej akcji, minimalnie z kilku metrów przestrzelił Darek Krzysztofik. Goście jedyne zagrożenie stwarzali oskrzydlającymi akcjami, środek pola był całkowicie kontrolowany przez nasz zespół.

Przerwa nie wybiła naszego zespołu z rytmu i dalej długo utrzymywaliśmy się przy piłce szukając dogodnych pozycji do strzału. Dwukrotnie z ok 25 metrów uderzał Darek Skowron i chociaż strzały były piekielnie mocne i precyzyjne świetnie spisywał się bramkarz z Mrzezina. Świetną sytuację po podaniu w pole karne miał Toruńczak, jednak tym razem zabrakło precyzji.

Start strał się przeprowadzać kontrataki, jednak kończyły się one głównie przed naszym polem karnym. Prawdziwe emocje i całe widowisko rozpoczęło się w 75 minucie. Długie podanie do napastnika Mrzezina przejmuje Sulęta, chwila zawahania,strata piłki i napastnik Startu wychodzi na sytuacje "sam na sam" pewnie pokonując naszego bramkarza. Można powiedzieć prawdziwy dramat, ponieważ to nasz zespół miał zdecydowaną przewagę.

Jakby tego było małe w 80 minucie w nie do końca jasnych okolicznościach z boiska zostaje wyrzucony Arek Janor i Kaszuby muszą grać w 10.

Nie łamiemy się, chcemy za wszelką cenę wyrównać. Prostopadłe podanie w pole karne, tam niezgodnie z przepisami zatrzymany zostaje Grzegorz Toruńczak, a pewnym strzałem z 11stki wyrównuje Skwiercz. Start chce jeszcze odpowiedzieć, rzuca się do ataku, do końca zostało 5 minut meczu.

Wychodzimy jednak z opresji, w bocznej części boiska w odległości 35 metrów do bramki sędzia odgwizduje faul na naszym zawodniku.
Dośrodkowuje Darek Skowron, bramkarz wychodzi na przed pole, przepuszcza jednak piłkę, a ta wpada do siatki. Nieprawdopodobna sytuacja i Kaszuby wygrywają 2:1 !

To był prawdziwy pokaz charakteru i woli walki naszego zespołu, przy pięknym wsparciu naszych kibiców !!

Skład:

Smyk - Barzowski, Sulęta, Skwiercz, M. Krzysztofik - Szczypior (65' Szlage), Skowron, Janor, Kloka (70' Grzywacz) D.Krzysztofik - Toruńczak

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości